Można uzasadnić wyrok ustnie
Do tej pory było tak, że zaraz po ogłoszeniu wyroku (jego sentencji) sąd podawał ustnie zasadnicze motywy rozstrzygnięcia – omawiał najważniejsze kwestie, które w ocenie składu orzekającego należało w danej sprawie rozstrzygnąć. Obecnie po ogłoszeniu wyroku można już usłyszeć całe uzasadnienie.
Omawiana zasadnicza zmiana to efekt nowelizacji przepisów Kodeksu postępowania cywilnego ustawą z dnia 29 sierpnia 2014 roku o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, która weszła w życie 27 października 2014 r. (z wyjątkiem kilku przepisów).
Zgodnie z przepisami ustawy zmianie uległy m.in. przepisy art. 158 k.p.c., art. 185 k.p.c. (dotyczące protokołu z rozprawy, w tym protokołu sporządzanego w formie audiowizualnej), art. 223 k.p.c. (dotyczący skłaniania do ugody i zamieszczania jej w protokole), ale także art. 326, 328-329 i 331 k.p.c., które dotyczą uzasadniania wyroków.
Pisemne uzasadnienie sąd… wygłosi
Zgodnie z dodanym nowelizacją przepisem art. 328 § 11 k.p.c. sąd może – jeśli przebieg posiedzenia jest utrwalany za pomocą urządzenia rejestrującego dźwięk albo obraz i dźwięk oraz uprzedziwszy o tym obecne strony – wygłosić na posiedzeniu poświęconym wyrokowaniu całe uzasadnienie wyroku w sprawie w formie ustnej.
W takim przypadku nie będzie sporządzane odrębne pisemne uzasadnienie wyroku, a strona chcąca apelować powinna zgłosić wniosek nie o sporządzenie i doręczenie pisemnego uzasadnienia wyroku (art. 329 zdanie pierwsze k.p.c., art. 331 § 1 k.p.c.), tylko o sporządzenie i przeslanie jej transkrypcji uzasadnienia – vide art. 329 zdanie pierwsze k.p.c., art. 331 § 2 k.p.c.
Co ciekawe, uzasadnienia sąd nie wygłosi, jeśli zgłoszono zdanie odrębne – tak wynika ze znowelizowanego art. 324 § 2 zdanie ostatnie k.p.c. Zdanie odrębne pozostaje bowiem w dalszym ciągu w formie pisemnej.
Termin do wniesienia apelacji pozostanie ten sam – dwa tygodnie od doręczenia wyroku wraz z pisemnym uzasadnieniem albo dwa tygodnie od doręczenia transkrypcji wygłoszonego uzasadnienia wyroku.
Na czym polega różnica?
Takie pytanie oczywiście można sobie zadać, ale już na początku obowiązywania regulacji można dostrzec kilka różnic istotnych z punktu widzenia strony danego procesu.
Przede wszystkim zmiana ta jest na pewno istotna z tego powodu, że strona, która była na ogłoszeniu wyroku, będzie mogła tego samego dnia poznać pełne jego uzasadnienie (i jeśli nie zgadza się z rozstrzygnięciem, zacząć się przygotowywać do złożenia ewentualnej apelacji lub skargi kasacyjnej). Daje to potencjalnie dodatkowy czas na analizę sprawy i uzasadnienia wyroku, aby lepiej przygotować się do jego zaskarżenia.
Wygłaszanie uzasadnienia wyroku może też przyczynić się po części do przyspieszenia rozpoznania spraw – sporządzenie transkrypcji będzie bowiem pracą odtwórczą, a nie twórczą (jak przygotowywanie uzasadnienia). Niezależnie od długości i szczegółowości uzasadnienia czas potrzebny na jego przepisanie powinien być więc krótszy od czasu na sporządzenie uzasadnienia jako takiego.
Wydaje się również, że korzystanie z tej możliwości może mieć pewien efekt psychologiczny. Słysząc od razu pełne uzasadnienie takiego, a nie innego rozstrzygnięcia, strona może bowiem czuć się bardziej przekonana o jego trafności niż w sytuacji, w której – zdaniem strony – sąd nie odniósł się do jakiejś istotnej w jej ocenie kwestii w zasadniczych motywach rozstrzygnięcia i aby się o tym dowiedzieć, strona musi zgłaszać wniosek o sporządzenie uzasadnienia na piśmie.
Należy jednak sądzić, że uzasadnienia będą wygłaszane przede wszystkim w sprawach prostych. W sprawach wielowątkowych czy rozliczeniowych wygłaszanie uzasadnienia trwałoby zbyt długo i tym samym zajmowałoby istotną ilość czasu wokandowego. W skomplikowanych sprawach w przypadku wygłaszanego uzasadnienia wzrasta także ryzyko niespełnienia wymogów art. 328 § 2 k.p.c. (przewidującego obowiązkowe elementy pisemnego uzasadnienia wyroku, który to przepis nie uległ zmianie), co może następnie stać się podstawą zarzutu apelacyjnego.
Na pełniejszą ocenę funkcjonowania nowej regulacji będzie trzeba jednak jeszcze trochę poczekać.
Maciej Kiełbowski, praktyka procesowa kancelarii Wardyński i Wspólnicy