Chcesz wejść do sektora obronnego? Zacznij od poświadczenia bezpieczeństwa przemysłowego | Co do zasady

Przejdź do treści
Zamów newsletter
Formularz zapisu na newsletter Co do zasady

Chcesz wejść do sektora obronnego? Zacznij od poświadczenia bezpieczeństwa przemysłowego

Sektor obronny w Polsce i Europie rozwija się w niespotykanym dotąd tempie. Wzrost nakładów budżetowych, nowe mechanizmy finansowania (EDF, SAFE, ReArm Europe, Fundusz Bezpieczeństwa i Obrony) oraz otwartość państwowych podmiotów na współpracę z przemysłem stwarzają realne szanse biznesowe dla polskich i zagranicznych firm. Coraz więcej przedsiębiorstw – także z sektora cywilnego – rozważa udział w projektach dla Sił Zbrojnych RP lub złożenie ofert w przetargach na dostawy, usługi czy infrastrukturę o znaczeniu strategicznym.

Pomimo wielu informacji w mediach oraz publicznie dostępnych danych szczegółowe plany działania w zakresie bezpieczeństwa i obrony są niejawne i takie powinny pozostać. Stanowią one podstawę do rozwijania zdolności obronnych oraz wyposażenia właściwych służb i wojska. W rezultacie zakupy sprzętu, którymi zainteresowane są polskie i zagraniczne przedsiębiorstwa, mogą być objęte klauzulą niejawności. Brak świadectwa bezpieczeństwa przemysłowego może pozbawić przedsiębiorcę szansy na kontrakt, bo bez potwierdzonej zdolności do ochrony informacji niejawnych zamawiający nie udostępni mu dokumentacji ani nie dopuści go do realizacji umowy.

Dostęp do informacji niejawnych – praktyczny próg wejścia

Realizacja większości projektów zbrojeniowych i modernizacyjnych wiąże się z dostępem do informacji niejawnych. O ile dostęp do materiałów „zastrzeżone” bywa organizacyjnie prostszy, o tyle przy dokumentach oznaczonych „poufne”, „tajne” czy „ściśle tajne” wymagania rosną. Chodzi nie tylko o uprawnienia pracowników, ale o zdolność całej organizacji do systemowej ochrony informacji i to właśnie potwierdza świadectwo bezpieczeństwa przemysłowego (Facility Security Clearance, FSC).

W dużym uproszczeniu można powiedzieć, że w praktyce są dwa porządki wymagań, które wiążą się z klauzulą informacji niejawnych:

  • „zastrzeżone” – lżejszy reżim: co do zasady nie wymaga świadectwa bezpieczeństwa przemysłowego. Dopuszczenie do pracy przy tej klauzuli może nastąpić po pisemnym upoważnieniu kierownika jednostki organizacyjnej i po szkoleniu z ochrony informacji niejawnych (jeśli osoba nie ma poświadczenia osobowego). Informacje nie mogą być wtedy przetwarzane w obiektach wykonawcy – dzieje się to u zamawiającego.
  • „poufne/tajne/ściśle tajne” – wymagane jest świadectwo bezpieczeństwa przemysłowego.

Świadectwo bezpieczeństwa przemysłowego – kto, kiedy, jak

Świadectwo bezpieczeństwa przemysłowego to dokument potwierdzający, że przedsiębiorca potrafi chronić informacje niejawne przy realizacji umów lub zadań. Nie chodzi tylko o sejf i szafę. Weryfikowane są kwestie organizacyjne, kadrowe, finansowe oraz bezpieczeństwo fizyczne i teleinformatyczne.

Świadectwo bezpieczeństwa przemysłowego wydawane jest przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) lub – w sferze wojskowej – przez Służbę Kontrwywiadu Wojskowego (SKW), na podstawie przeprowadzonego postępowania bezpieczeństwa przemysłowego.

Przedsiębiorca, wnioskując o wydanie świadectwa bezpieczeństwa przemysłowego, określa jego stopień, który związany jest ze sposobem, formą i miejscem przetwarzania przez niego informacji niejawnych, a w konsekwencji z możliwością ich ochrony:

  • pierwszego stopnia – potwierdza pełną zdolność przedsiębiorcy do ochrony tych informacji,
  • drugiego stopnia – potwierdza zdolność przedsiębiorcy do ochrony tych informacji, z wyłączeniem możliwości ich przetwarzania we własnych systemach teleinformatycznych,
  • trzeciego stopnia – potwierdza zdolność przedsiębiorcy do ochrony tych informacji, z wyłączeniem możliwości ich przetwarzania w użytkowanych przez niego obiektach.

Kolejną kwestią, którą określa przedsiębiorca we wniosku o wydanie świadectwa bezpieczeństwa przemysłowego, jest klauzula tajności.

W zależności od klauzuli świadectwo wydawane jest na okres:

  • 10 lat – dla informacji „poufnych”,
  • 7 lat – dla informacji „tajnych”,
  • 5 lat – dla informacji „ściśle tajnych”.

Wniosek o przeprowadzenie postępowania bezpieczeństwa przemysłowego składa kierownik przedsiębiorcy, którym w przypadku spółek może być członek zarządu, wyznaczony uchwałą. Procedura ta obejmuje m.in. ocenę sytuacji organizacyjnej, kadrowej, finansowej oraz systemu ochrony informacji niejawnych w firmie. Konieczne jest także przedstawienie danych osób, które w związku z wykonywaniem umowy mają mieć dostęp do informacji niejawnych.

Zgodnie z ustawą o ochronie informacji niejawnych czas trwania postępowania to maksymalnie 6 miesięcy od momentu złożenia kompletu wymaganych dokumentów. Jest to jednak termin instrukcyjny, który nie ma charakteru wiążącego dla organu, ale jest istotny z perspektywy planowania projektów.

Dostęp do informacji o klauzuli „zastrzeżone”

Jeżeli umowa wiąże się wyłącznie z dostępem do informacji o klauzuli „zastrzeżone”, ustawa przewiduje lżejszy reżim. Pracownicy mogą zostać dopuszczeni na podstawie pisemnego upoważnienia kierownika jednostki organizacyjnej i po szkoleniu, a przedsiębiorca nie musi mieć FSC, o ile nie przetwarza tych informacji we własnych obiektach. To rozwiązanie jest skuteczne, dopóki zakres prac nie ulegnie zmianie (np. konieczne stanie się przetwarzanie u wykonawcy lub pojawi się wyższa klauzula).

Dostęp do informacji „poufne/tajne/ściśle tajne” bez FSC – dwa wyjątki

Ustawa dopuszcza dwa wyjątkowe mechanizmy, które czasem ratują przedsiębiorcę ubiegającego się o kontrakt, ale nie zastąpią FSC w dłuższej współpracy:

  • Zgoda „tymczasowa”, gdy postępowanie już trwa – jeśli wobec przedsiębiorcy wszczęto postępowanie bezpieczeństwa przemysłowego, wybrane organy państwowe (m.in. szefowie: Kancelarii Prezydenta RP, Sejmu, Senatu, KPRM; właściwy minister; Prezes NBP; kierownik urzędu centralnego; a w razie ich braku – Szef ABW lub Szef SKW) mogą pisemnie zgodzić się na udostępnienie informacji „poufne/tajne/ściśle tajne”. Zgoda ma charakter czasowy i wygasa wraz z negatywnym wynikiem postępowania.
  • Zgoda „jednorazowa”, gdy postępowania nie wszczęto – w szczególnie uzasadnionych przypadkach te same organy mogą wyrazić zgodę na jednorazowe udostępnienie ściśle określonych informacji przedsiębiorcy, który nie ma FSC i nie prowadzi postępowania. To rozwiązanie incydentalne – przydatne np. do wykonania pojedynczej czynności, ale nie otwiera stałego dostępu.

Planowanie z wyprzedzeniem – konieczność, nie opcja

Zarządy spółek zainteresowanych wejściem do sektora obronnego powinny traktować kwestie bezpieczeństwa przemysłowego jako nieodłączny element planowania strategicznego. Uzyskanie wymaganych poświadczeń to proces, który może potrwać wiele miesięcy i wymaga zgromadzenia szeregu dokumentów. W praktyce często jest tak, że firma gotowa jest już technicznie i organizacyjnie do udziału w projekcie, ale brak świadectwa bezpieczeństwa uniemożliwia jej udział w przetargu, rozmowach handlowych lub realizacji umowy.

Dodatkowo należy mieć na uwadze ograniczenia dotyczące cudzoziemców. Osoby nieposiadające obywatelstwa polskiego nie mogą co do zasady uzyskać dostępu do informacji o klauzuli „tajne” lub wyższej, z wyjątkiem przypadków szczegółowo określonych w ustawie. Planowanie zatrudnienia lub powołania zagranicznego personelu – w tym ekspertów technicznych – wymaga więc uprzedniej analizy dopuszczalności takiego rozwiązania.

Podsumowanie

Udział w projektach dla sektora obronnego nie ogranicza się do kwestii technicznych, finansowych czy produktowych. Kluczowym elementem jest zdolność do spełnienia wymogów bezpieczeństwa państwa, w tym uzyskania i utrzymania odpowiednich uprawnień. Bez nich dostęp do informacji niezbędnych do realizacji większości projektów jest po prostu niemożliwy.

Firmy planujące wejście do sektora obronnego powinny odpowiednio wcześniej zainicjować procedury – w szczególności uzyskanie świadectwa bezpieczeństwa przemysłowego oraz właściwych poświadczeń osobowych – tak aby wymogi formalne nie blokowały planów biznesowych.

dr Anna Kulińska, praktyka pomocy publicznej i regulacji rynku wewnętrznego kancelarii Wardyński i Wspólnicy